0:00:02: A tu mały Ben przysypia... 0:00:04: Awww, patrzcie na maluszka cioci Moniki! 0:00:08: Oh, patrzcie, ma fryzurę Ross'a! 0:00:09: Oh, pokażcie! 0:00:12:Oh, Boże, czyż nie jest słodziutki ??? 0:00:15:Chciało by się go obcałować całego! 0:00:21:Było by miło. 0:00:26: Że co ??? 0:00:27:Nic, tylko trochę dodatkowego powietrza miałem w ustach. Pffft. Pffffffft. 0:00:35: Hey, Chan, pomożesz mi tu ??? 0:00:37:Obiecuję, że ci oddam. 0:00:39:Oh, tak, jasne, OK... 0:00:40:licząc razem z waflami w zeszłym tygodniu, wisisz mi... 0:00:43:17 jillionów dolarów. 0:00:46: Naprawdę, mówię ci. Tym razem ci oddam. 0:00:49: ... a skąd się biorą te pieniądze ??? 0:00:50: Cóż... 0:00:52: pomagam w badaniach na Uniwersytecie Nowego Jorku... badania. 0:00:54: co to za badania ??? 0:00:57: Oh, tylko, wiesz.... 0:00:58:nauka. 0:01:00: Nauka. Tak, chyba coś słyszałem. 0:01:08:... To studia nad płodnością. 0:01:11: Oh, Joey, proszę powiedz mi, że oddajesz tylko swój czas. 0:01:17:Dobra, dajcie spokój, to nie takie wielkie rzeczy. Poważnie... 0:01:20:mówię wam, chodzę tam co drugi dzień... 0:01:22:ofiarowuję swój datek. 0:01:25:Hey, hey, ale pod koniec 2 tygodnia, dostaję 700 dolców. 0:01:28: Hey. 0:01:30:Wow, ooh, można powiedzieć, że zarabiasz manualnie! 0:02:21: OK, mamy sałatkę, mamy bułki... 0:02:23:Mamy mięso niedawno żywych krów i indyków, ew... 0:02:29:Przyszli mężczyźni. 0:02:36: Robimy ogień. Gotujemy mięso. 0:02:41: Potem gasimy płomień sikając, nie zapraszają nas potem znowu. 0:02:44: Ewww! 0:02:46: Oh Joey, Melanie dzwoniła, powiedziała, że się trochę spóźni. 0:02:48: Oh, OK. 0:02:49: Jak wam leci ??? Staje się twoją... 0:02:52:...specjalną osobą ??? 0:02:55: Nie wiem, jest, uh.... 0:02:56:jest całkiem niezła. 0:02:58: Tak ??? A co myśli o twoim naukowym projekcie ??? 0:03:02:Co, myślicie, że powiedział bym dziewczynie, że oddaje nasienie do kubeczka ??? 0:03:10: Mężczyzna ma rację. 0:03:11: Najgorsze jest to, że ona naprawdę chce się ze mną kochać. 0:03:15:Szalona dziwka. 0:03:22: Tak, został mi jeszcze tydzień, zgodnie z zasadami, że jak chcę wziąć pieniądze, to nie powinienem... 0:03:28: robić osobistych eksperymentów, jak wiecie o co mi chodzi. 0:03:31: Joey... zawsze wiemy o co ci chodzi. 0:03:39: Hey. 0:03:40: Hey. 0:03:41: Hey. 0:03:42: Myślisz, że jak długo będziemy mieli grill'a ??? 0:03:45: Lecę do Chin. 0:03:46: Rany, jak ty coś powiesz, i... 0:03:50: Lecisz do Chin ??? 0:03:51:Tak, to dla muzeum. Ktoś tam znalazł kość, chcemy mieć tą kość, 0:03:55:ale oni nie chcą, żebyśmy mieli tą kość, więc lecę ich tam przekonać, żeby odpuścili nam tę ko... 0:04:00:to całą historia z kośćmi. No więc, nie będzie mnie przez, uh... 0:04:04:chyba tydzień, więc jak chcecie się ze mną skontaktować, to nie możecie. 0:04:07:To mój plan podróży 0:04:10: Um... tu jest moje zdjęcie... 0:04:12: Oh, pokaż mi! 0:04:14: Mogła byś zanieść to do Carol, pokazać to Ben'owi, 0:04:17:tak, żeby mnie nie zapomniał ??? 0:04:18: Tak. 0:04:19:Cześć, Ben. Jestem twoim ojcem. Jestem... 0:04:25:głową. Aaaaaahhhh.... 0:04:31: Dobra, ten grill to będzie zabawa. 0:04:34: Hey, jest Rachel ??? 0:04:36:Um, chciałem życzyć jej wszystkiego najlepszego zanim polecę. 0:04:38: Oh nie, wyszła na drinka z Carl'em. 0:04:40:Oh. 0:04:41: Hey, a kto to Carl ??? 0:04:45: No wiesz, znasz tego gościa, którego poznała w kawiarni. 0:04:47: Nie. 0:04:48: Oh, no, widzisz, poznała go w kawiarni... 0:04:50: W kawiarni, jasne. 0:04:52: Więc wiesz kto to! 0:04:57:Przepraszam. 0:04:59: OK, pożegnam się z chłopakami. 0:05:00:Oh, hey, wiesz co ??? 0:05:02:Opowiedz im tą historię z kością. 0:05:08: Cześć. 0:05:09: Hey! 0:05:09: Hey! 0:05:11: ....Muszę lecieć do Chin. 0:05:12: Do tego kraju ??? 0:05:14:Nie, nie, do tego wielkiego stosu naczyń w zlewie mojej matki. 0:05:20:Wiecie może kto to Carl ??? 0:05:22:Uh, zobaczmy... Alvin... Simon... Theodore.... 0:05:25:Nie. 0:05:27: Rachel się z nim dziś umówiła. 0:05:29: Oh nie! 0:05:30:Jak mogła to zrobić nic nawet nie wiedząc o tobie ???! ??? 0:05:34: Zapomnij o niej. 0:05:37: On ma rację stary. 0:05:38:Proszę. Idź dalej. 0:05:39:Leć do Chin. Jedz chińskie żarcie. 0:05:41:Oczywiście oni tam nazywają to po prostu jedzenie. 0:05:44: Tak... Chyba. 0:05:46:Ja nie...nie wiem. 0:05:48:Dobra, tylko... dajcie jej to ode mnie, OK ??? 0:05:52: Słuchaj, kolego, będziemy na ciebie wyglądać. 0:05:54: Wiem. 0:05:55: Chcemy, żebyś był szczęśliwy. 0:05:56:Może i wypiłem już kilka piw, ale... 0:05:57:kocham cię stary. 0:06:01:Ja wciąż piję swoje pierwsze. Myślę, że jesteś miły. 0:06:14: No więc, właśnie wtedy ja i moi przyjaciele zaczęliśmy ten cały interes z koszykami owocowymi. 0:06:18:Nazywamy się, 'Trzej owocokoszykarze.' 0:06:22: Jak trzej muszkieterowie, tylko, że z owocami. 0:06:26: Ooooh. 0:06:31: OK, każdy chce swojego burgera ??? 0:06:33: Oh, nie, nie, nie. Pierw prezenty. 0:06:34:Później jedzenie. 0:06:37: Hey, zaczekaj tygrysie. 0:06:39:Jak idzie ??? Jak się trzymasz ??? 0:06:40: Nie tak źle. Ona jest przekonana, że dziś będzie ta noc... 0:06:45:że dobijemy targu, jak wiesz co mam... 0:06:47: Więc wiesz. Heh, heh. 0:06:49: A może chociaż pomyślałeś o tym, żeby z nią być ??? 0:06:52: Co masz na myśli ??? 0:06:57: No wiesz, być z nią. 0:07:02: Nie nadążam. 0:07:07: Pomyśl. 0:07:15: OK, zgaduję, że to jest od... 0:07:22: Dziękuję, Melanie. 0:07:24: OK, ten jest ode mnie. 0:07:27: OK... ah, lekkie... 0:07:29:...grzechocze... to... 0:07:33: Scrabble na podróż! Oooohhh, dzięki! 0:07:44: Ten jest od Joey'a... chyba książka. 0:07:46:Myślę, że to książka... 0:07:48:wygląda na książkę. i... 0:07:49:...to jest książka! 0:07:50: Oh, to dr Seuss! 0:07:53: Ta książka pomagała mnie w trudnych chwilach. 0:07:57: W tym facecie jest małe dziecko! 0:07:59:Tak, lekarze mówią, że jakby je wyciąć, on umrze. 0:08:05: Od kogo to ??? 0:08:06: Oh, to Ross'a. 0:08:07: Oh... 0:08:13: O mój Boże. Pamiętał. 0:08:17: Pamiętał co ??? 0:08:19: To było miesiące temu. 0:08:20:Przechodziliśmy obok tego sklepu z antykami, a ja zobaczyłam tą broszkę na wystawie, 0:08:24:powiedziałam mu, że taką samą miała moja babcia jak byłam małą dziewczynką. 0:08:28:Oh! Nie wierzę, że pamiętał! 0:08:31: No, jasne, możesz się nią pobawić w samolocie ??? 0:08:39: Oh, jest taka ładna. 0:08:42:To musiało kosztować fortunę. 0:08:43: Nie wierzę, że to zrobił. 0:08:45: Dajcie spokój, Ross ??? 0:08:46:Pamiętacie jak w college'u, jak się zakochał w Carol i kupił jej tą śmieszną dziwaczną drogą kryształową kaczkę ??? 0:08:52: Co powiedziałeś ??? 0:09:04: ahem... um... kryształową kaczkę. 0:09:10: Nie, nie, nie.... to, um, to... 0:09:14: o zakochaniu ??? 0:09:17:F-hah.... flennin.... 0:09:22: Oh.... mój Boże. 0:09:25: Oh, nie, nie, nie, nie.... 0:09:28: Świetnie, pocieraj sobie głowę. 0:09:31:To na pewno cofnie czas. 0:09:38: To niewiarygodne. 0:09:40: Wiem. To naprawdę, naprawdę poważne. 0:09:45: Nie, nie. Mało poważne. Malutkie. Mini. Mikro. 0:09:49: Nuh-uh. chyba teraz już nigdy nie będzie tak jak było. 0:09:55:OK, czy jest jakiś guzik, którym można wyciszyć ta kobietę ??? 0:09:58: Myślę, że to wspaniale! Znaczy się ty i Ross! 0:10:01:Pomyślała byś ??? 0:10:03: Nie! Nic! Moja pierwsza noc w mieście, wspomniał coś o umówieniu się ze mną, 0:10:08:ale do niczego nie doszło, więc ja... 0:10:10:Co jeszcze mówił ??? Znaczy się, chce się ze mną umówić ??? 0:10:14:Dał ci to więc znaczy, że jest w tobie po uszy zakochany, 0:10:16:filiżanka kawy by nie zaszkodziła. 0:10:20: Ross ??? Przez cały czas ??? Muszę z nim pogadać. 0:10:24: On jest w Chinach! 0:10:25: W tym kraju. 0:10:29: Nie, nie, zaraz. 0:10:30: Wylatuje dopiero za 45 minut. 0:10:31: A co z różnicą czasu ??? 0:10:32: Z tąd do lotniska ??? 0:10:33: Tak! 0:10:36:Nie zdążysz! 0:10:40: Rachel, i co mu powiesz ??? 0:10:41: Nie wiem. 0:10:43: To może nie powinnaś iść. 0:10:44: On ma rację, bo jak pójdziesz, złamiesz mu serce, 0:10:45:to jest coś z czym możesz zaczekać. 0:10:47: Tak, ale jak to dobra wiadomość, powinnaś mu od razu powiedzieć. 0:10:49: Nie wiem. Może się dowiem jak go zobaczę. 0:10:51: Masz, patrz, to pomaga ??? 0:11:00: Nieeee... patrzcie, wiem tylko, że nie mogę z tym czekać. 0:11:04:To jest zbyt duża sprawa. Muszę z nim pomówić. Ja... 0:11:07:muszę... OK, do zobaczenia później. 0:11:09: Rachel, kocham cię! Pogadaj pierw ze mną! 0:11:25: Dobrze! 0:11:26: Ni-chou chi-ma! 0:11:29: Ross! Przepraszam, przepraszam.... 0:11:33: Cześć! 0:11:34: Cześć. 0:11:34: Mogę zobaczyć pani bilet ??? 0:11:35: Oh, nie, nie, nie mam. Muszę tylko pomówić z przyjacielem. 0:11:37: Oh, oooh. Przykro mi. Nie wolno pani wejść do bramki bez biletu. 0:11:40: Nie, wiem, ale...on właśnie wszedł. 0:11:41:On tam jest, ma niebieską kurtkę, ja... 0:11:43:mogę tylko... 0:11:44: Nie, nie, nie! Przepisy federalne! 0:11:46: OK, dobra, OK, um... c 0:11:47:zy mogła by pani, uh... 0:11:48:mogła by pani przekazać mu wiadomość ode mnie ??? 0:11:50:Proszę ??? To bardzo ważne. 0:11:51: Dobrze. Co mam przekazać ??? 0:11:55: Uh... Nie wiem. 0:11:59: Proszę pana ??? Przepraszam ??? Przepraszam ??? 0:12:02:Uh... mam dla pana wiadomość. 0:12:03: Co ??? 0:12:04: To od Rachel. Powiedziała, że podobał jej się prezent i zobaczy się z panem jak wróci. 0:12:10: Toby... Oh, na miłość boską, nie wiem o czym ona mówi! 0:12:13:Nie ma żadnej Rachel! Nie patrz tak na mnie. 0:12:24: Mmmmmm... 0:12:28: Oh, Joey, Joey, Joey... 0:12:30:chyba odpłynęłam na chwilkę! 0:12:35: Heh, heh. To nic. 0:12:38: Teraz znajdziemy trochę zabawy dla ciebie! 0:12:45: Uhhh.. wiesz co ??? Zapomnij o mnie. 0:12:49:Jeszcze, uh... zróbmy jeszcze tobie. 0:12:53: Znowu mnie ??? 0:12:55: Jasne! Czemu nie ??? 0:13:00: Rany, ktoś tu jutro dostanie wielki kosz z owocami. 0:13:09: Oooh, muszę ci powiedzieć... 0:13:11: nie jesteś taki jaki myślałam, że będziesz. 0:13:14: Czyli jaki ??? 0:13:15: Nie wiem, myślałam, że będziesz jednym z tych co wciąż mówią, "ja, ja, ja." 0:13:22:Ale ty... ty tylko dajesz. Jesteś najbardziej hojnym mężczyzną jakiego znam. 0:13:28:Znaczy się... jesteś taki jak kobieta. 0:13:37: Uh, więc, uh, Rach, uh... 0:13:38:chcesz zachować ten papier, jest trochę podarty... 0:13:41:Zaczniesz wszystko z Ross'em, czy mam to wyrzucić ??? 0:13:47: Nie wiem. Nie wiem...myślałam nad tym całą drogę, i całą drogę powrotną... 0:13:56:i, uh, oh, wiecie, to Ross. Wiecie o co mi chodzi ??? 0:13:59:To Ross. 0:14:00: Jasne. 0:14:03: Nie wiem, może to sprawa odwagi... 0:14:08:ale tak sobie myślę... 0:14:11:oh, myślę, że było by super. 0:14:12: O mój Boże, ja też! Oh! Oh, były były byśmy jak siostry! 0:14:17:Wiesz co jest w tym najlepsze ??? 0:14:18:Najlepsze jest to, że wszystko już o nim wiesz! 0:14:20:To jakby zaczynać od 15 randki! 0:14:22: Tak, ale, wiesz... 0:14:23:to będzie jak zaczynanie na piętnastej randce. 0:14:26:Kolejna racja. 0:14:30: Nie, jak się jest na 15 randce, 0:14:32:wiesz, jesteś już nieźle zaangażowana. Wiesz, to.. 0:14:35:.odpowiedzialność. 0:14:37: Huh ??? 0:14:39: Znaczy się, a co będzie jak to nie wyjdzie ??? 0:14:41: A czemu ma nie wyjść ??? 0:14:43: Nie wiem... czasami nie wychodzi. 0:14:44: Nie jest wystarczająco przystojny dla ciebie ??? 0:14:46: Nie! 0:14:47: Nie zarabia wystarczająco dużo pieniędzy ??? 0:14:48: Nie, ja tylko... 0:14:49: Może jest ktoś jeszcze. 0:14:50: Co... 0:14:51: Jest ??? Jest ktoś inny ??? 0:14:53: Nie! Nie ma nikogo innego! 0:14:56: To czemu do cholery rzucasz mojego brata ???! ??? 0:15:09: Hey, wielki... 0:15:10: Shhhh! 0:15:12: ...dawco. 0:15:14: Ona wciąż śpi. 0:15:16: To jak było ??? 0:15:17: Oh, niesamowicie. 0:15:19:wiesz jak to jest jak myślisz, że jesteś super w łóżku ??? 0:15:21:Sam fakt, że zadajesz mi to pytanie świadczy o tym jak mało mnie znasz. 0:15:25: Tak było wczoraj, nie mogłem zrobić nic co sprawia, że myślę o sobie że jestem super. 0:15:30:Więc musiałem robić całą tą masę innych rzeczy. A w odpowiedzi dostałem... 0:15:34:rany, oh rany, to było jak na paradzie! 0:15:39:Tak, wiem, tak się składa, że mój pokój jest bardzo blisko ulicy, którą idzie parada. 0:15:48: To było niesamowite! I nie tylko dla niej... 0:15:50:uh-uh. Dla mnie też. 0:15:52:To było tak nagle, jakbym oślepł. 0:15:55:Ale wszystkie moje pozostałe zmysły były wyczulone, wiesz ??? 0:15:59:Tak jak... doceniał bym to na innym poziomie. 0:16:05: Nie wiedziałem, że miałeś inny poziom. 0:16:08:Wiem! Ani ja! 0:16:19: Hey, ładna sukienka! Prezent urodzinowy ??? 0:16:20: Tak. 0:16:21: Oh, od kogo ??? 0:16:22: Od ciebie. Wymieniłam tą bluzkę, która mi kupiłaś. 0:16:29: To już dziś. Hey, czy Ross nie przylatuje za kilka godzin ??? 0:16:32: Wychodzi przejściem 27-B ??? 0:16:35: Uh, tak. Uh, Monica, wiesz skarbie, myślałam nad tym i tak doszłam do wniosku, 0:16:39:że ta cała sprawa z Ross'em to nie jest dobry pomysł. 0:16:43: Oh, czemu ??? 0:16:44: Bo, czuła bym jakbym wcale się z nim nie umawiała. 0:16:47:Umawiała bym się z wami wszystkimi. 0:16:49:Oh, było by to całe napięcie, a ja nie chcę... 0:16:51: Nie, nie, nie, nie, nie, żadnego napięcia! 0:16:54: Monica, nic się jeszcze nie stało, a ty już jesteś taka... 0:16:57: Nie jestem, "taka"! OK, z początku byłam trochę dziwna, ale... 0:17:00:będę już dobra. Obiecuję. 0:17:09: Kto tam ??? 0:17:10: To ja, Carl. 0:17:12: Wejdź. 0:17:13: Za plecami mojego brata ??? [ 0:17:16: ... to właśnie takie szaleństwo, jakiego ode mnie nie usłyszysz. 0:17:33: 700 dolców! 0:17:34: Dobra, zrobiłeś to! Mamy jakieś owoce ??? 0:17:42: Rany, 2 tygodnie piekła, huh ??? Ale wiesz co ??? 0:17:44:Czuję się jakbym czegoś się nauczył. 0:17:47: Tak ??? Zamierzasz zostać przy tym "wszystko dla niej" ??? 0:17:49: Co, oszalałeś ??? Jak ślepiec odzyskuje wzrok, to chodzi tak ??? 0:18:01: Tylko mówię, jak zobaczę jeszcze jedno zdjęcie Ed'a Begley'a, Jr. 0:18:04:w tym głupim elektrycznym samochodzie, to się zabiję! 0:18:09:Nie zrozum mnie źle... 0:18:11:nie jestem przeciw ochronie środowiska jako takiego.... 0:18:14:tylko ten facet! 0:18:16: Nie wierzę, że wolisz jego niż mnie. 0:18:20: Wybaczysz mi ??? Ja tu mam randkę. 0:18:24: Jasne, to przestań o mnie myśleć. 0:18:29: Nie możesz, co ??? 0:18:32: No to myślę o tobie. To co ??? 0:18:34: Nie rozumiem. Co ty w nim widzisz ??? 0:18:38: Cóż... jest bardzo miłym... facetem.... 0:18:41: Daj spokój... kup sobie prawdziwy samochód! 0:18:47: Rachel, daj spokój. Daj nam szansę. 0:18:51: Ross, to zbyt trudne. 0:18:53: Nie, nie, nie... czemu, bo mogło by to być dziwne dla innych ??? 0:18:56:A kogo oni obchodzą. Tu chodzi o nas. 0:18:57:Patrz, kochałem się w tobie od, od, 9 klasy. 0:19:01: Ross, jesteś moim najlepszym przyjacielem. 0:19:04: Wiem. 0:19:04: Jak zerwiemy i cię stracę... 0:19:05: Zaraz, zaraz, zaraz. Czemu myślisz, że zerwiemy ??? 0:19:08: Byłeś już z kimś z kim zerwałeś ??? 0:19:14:Nie. Ale... to tylko mogło być raz. 0:19:19:Oboje jesteśmy dla siebie stworzeni, nie ??? 0:19:24:Znaczy się... to, tylko jedno jest pytanie... 0:19:26:podobam ci się ??? 0:19:29: Nie wiem... nigdy na ciebie nie patrzyłam w ten sposób. 0:19:36: To zacznij patrzeć. 0:19:48: Wow. 0:19:49: Dokładnie! 0:19:51:I to ja byłem tym który musiał tkwić w tym korku! 0:19:58: Jasne! Masz rację! 0:19:59: Heh... tak ??? 0:20:01: Wiesz co ??? 0:20:02: Co ??? 0:20:02: Zapomniałam... 0:20:03:mam odebrać przyjaciela z lotniska. Tak mi przykro! Jestem... 0:20:07: jak chcesz zostać, dokończyć drinki, zostań.... 0:20:11: znaczy się...przykro mi. Muszę iść. Przepraszam. 0:20:14: Ale... 0:20:25: Przepraszam, przepraszam. Cześć. 0:20:28: Na miłość boską, daj już spokój ??? 0:20:31:Nie ma żadnej Rachel! 0:20:38: Oh, hey, hey, ja to wezmę. 0:20:41: Oh, dzięki, kochanie. 0:20:42: Nie ma problemu. 0:20:48:Nie mogę się doczekać jak poznasz moich przyjaciół. 0:20:51: Tak ??? 0:20:51: Tak. 0:20:52: Nie sądzisz, że będą mnie osądzać od razu ??? 0:20:54: Nie, nie, będą. Ja tylko... uh... 0:20:56: Nie mogę się doczekać. 0:20:57: Chodź, polubią cię.